Cześć! Dziś mam dla Was kolejny kosmetyczny post. Uwielbiam testować, kupować, sprawdzać zarówno dla siebie jak i dla moich czytelników produkty. Sprawia mi to ogromną radość!
Zapewne po tytule wiele z Was domyśliło się czego będzie dotyczyć. Tak! To dziś swoją premierę na moim blogu mają matowe, płynne pomadki w trzech odcieniach million dollar lips firmy wibo. Niestety nie udało mi się jeszcze zakupić odcienia z numerem 2.
Nr 1 jest chyba najbardziej pożądaną pomadką dostępna w Rossmanie za sprawą rozgłosu, który dostała dzięki Red Lipstick Monster. Dla tych, którzy nie wiedzą dlaczego krótkie wyjaśnienie : RLM w swoim filmiku o drogeryjnych zamienniach płynnych pomadek Kylie Jenner, wymieniła właśnie nr 1 z wibo jako zbliżony do Posie K.
Nr 4 jest to piękna, głęboka czerwień, która nie miałam przyjemności jeszcze nosić. Ten kolor raczej nie jest moim ulubionym, jeśli chodzi o pomadki na co dzień. Czeka na specjalną okazję.
Nr 3 miałyście okazję podziwiać na moim ustach zarówno na facebooku, jeśli się nie mylę oraz standardowo na snapchacie oraz instagramie.
Poniżej umieszczę Wam swatche na ręku wszystkich kolorów oraz napiszę plusy i minusy tych pomadek.
Plusy :
+ cena - ok 12 zł
+ trwałość do 4 godzin jak zapewnia producent
+ pigmentacja
+opakowanie
+ konsystencja
Minusy
+ gama kolorystyczna
+ zapach - dosyć specyficzny
+ trwałość ( nie możemy nakładać kolejnej warstwy, ponieważ tworzy się skorupa - najlepiej od nowa nałożyć pomadkę)
Jaka jest Wasza opinia na temat tego produktu?
Mam pomadkę nr 3 i jestem bardzo zadowolona😊
OdpowiedzUsuńMam nr. 1 i zdecydowanie kocham go całym sercem :D podobno można go traktować jako kolorystyczny odpowiednik MAC Mehr ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam matowe pomadki. Ja swoją mam od Bourjois i jestem w niej totalnie zakchana i w życiu nie wymieniłabym jej na inną.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tej pomadki, natomiast posiadam matowa pomadkę z bourjois a także z lovely i sa naprawdę cudowne:) Świetny blog, oby tak dalej :* Pozdrawiam, malwina-julia.blogspot.com
OdpowiedzUsuńmiałam na nią chęć na promo w rossmannie, ale został tylko jakiś jeden odcień, który mi nie bardzo odpowiadał ;)
OdpowiedzUsuńświetne kolory!! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
Słyszałam dużo dobrych opinii o tym produkcie, może pora wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM
ja ich nie uzywalam, ale moim zdaniem wygladaja ladnie:)
OdpowiedzUsuńhttp://karolinaslomka.blogspot.com/
słyszałam wiele pozytywnych opinii na ich temat, więc chyba pora je wypróbować :D szkoda, że nie pokazałaś ich na swoich ustach :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pomadki mam jedną z numerkiem 3 poluje jeszcze na tą 1
OdpowiedzUsuńhttp://ruudegirls.blogspot.com
słyszałam o nich, ale ich nie jeszcze nie testowałam ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio wybrałam się do rossmana po mój zamiennik Posie i na szczęście w moim mieście nikt mi go nie wykupił! :)
OdpowiedzUsuńA te pomadki są super! Pozdrawiam cieplutko http://hdshua.blogspot.com/
Moje nowe odkrycie i miłość od pierwszego użycia <3
OdpowiedzUsuń