W związku z tym,że mamy (prawie) wakacje chciałabym napisać post jak zabezpieczyć się przed nadmiernym opalaniem się :). Otóż nie raz zdarzyło Wam się opalić za dużo,tak,że schodziła Wam skóra? Mi przytrafia się to raz do roku, kiedy zapomnę przed wyjściem posmarować się balsamami, ale potem już nie zapominam, oczywiście po fakcie.
W Rossmanie zaopatrzyłam się w 4 produkty które powinny mnie ochronić przed promieniowaniem UV. Kojący żel po opalaniu, idealnie schładza rozgrzane ciało + balsam do opalania z 45 filtrem na pierwsze dni będę tylko jego używać, ochronny krem do twarzy z 30 filtrem, nie chce mieć spieczonego noska^^ a na koniec balsam do opalania z 20 filtrem idealny na podtrzymanie koloru opalenizny w późniejszych dniach opalania. Każdy z produktów jest z firmy Soraya kosztuje od 15 do 35 zł. A Wy jakich produktów używacie ? PROSZĘ o głosowanie w sondzie z lewej strony bloga :) Wybieracie godziny w których odwiedzacie bloga po to,abym w Czarnogórze mogła planować i publikować dla Was posty. :)
Mam ten ostatni Soraya :D
OdpowiedzUsuńJa w tym roku postawiłam na dax'a ;D
OdpowiedzUsuńAle nic nie przebije kojącego z ziaji ;)) Tak schładza jak żaden inny ;D
Kiedyś miałam ten niebieski z 1 zdjęcia, u mnie się sprawdził. ^^
OdpowiedzUsuńFajny blog. :3
nigdy nie używałam tych środków na opaleniznę. :D
OdpowiedzUsuńja dopiero po fakcie, kiedy jestem już spieczona ratuję swoją spaloną skórę kremami :P
OdpowiedzUsuńja używam produktów z Ziaji .
OdpowiedzUsuńja mogę leżeć godzinami na słońcu i tak się nie opalam wiec żadnych kremów nie używam ;d
OdpowiedzUsuńMuszę się zaopatrzyć w żel po opalaniu :)
OdpowiedzUsuńja czy uzywam balsamow olejkow itd czy nie zawsze spiekam raczka i skora mi zlazi
OdpowiedzUsuńja uwielbiam być blada i nienawidzę leżeć plackiem na kocu, więc mam zamiar kupić sobie krem z największym filtrem, tym bardziej że jadę w sierpniu do Bułgarii .
OdpowiedzUsuńNom mieszkam w Wałbrzychu a dokładnie pod bo w Jedlinie Zdrój :)
OdpowiedzUsuńJa używam ''Eveline Sun Care'' jest go sporo i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńnie za bardzo lubię się opalać , ale i tak słońce zawsze mnie sparzy ;c
OdpowiedzUsuńnie za bardzo lubię się opalać , ale i tak zawsze mnie słońce sparzy ;c
OdpowiedzUsuńfiltry sa bardzo wazne, bez nich nigdy sie nie opalam :)
OdpowiedzUsuńOstatnio często bywam w Świdnicy gdzie mniej więcej mieszkasz ?
OdpowiedzUsuńja nie lubię się opalać ;)
OdpowiedzUsuńja zawsze na wakacjach się spalam;D
OdpowiedzUsuńTeż musze kupić coś w podobie ;p
OdpowiedzUsuńJeszcze nie zaopatrzyłam się w produkty do opalania ;d
OdpowiedzUsuńSkorzystam chyba z tej notki ;)
coś wiem o tym opalaniu się, a potem skóra parzy i schodzi :(
OdpowiedzUsuńKiedyś po prostu użyłam złego kremu i takie tego były skutki :( Teraz robię to z głową :)
Wzięłam już udział w sondzie, ale zaznaczyłam w których godzinach zaglądałam dzisiaj na twojego bloga!:))
dobre produkty ;)
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że to dobre "przedziały' godzinowe, z rana można wejść i przeczytać, po południu i wieczorem :) Ja przeważnie tak wchodzę na blogi i staram się odwiedzać większość w tych porach bo wtedy najwięcej się dzieję. Dobrze, że będziesz pisała a nie zostawiasz bloga :) udanych wakacji, ale napisze to pewnie jeszcze nie jeden raz :)
OdpowiedzUsuńO tak, na pewno w te wakacje przyda mi się takie cacko ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie; *
koffamy.blogspot.com
te balsamy są fajne ;D
OdpowiedzUsuńMam je wszystkie ponieważ ciocia jest kierowniczką w Polsce i mi przywozi ;)
OdpowiedzUsuńMiałam tą dwudziestkę i sprawdzała się :)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubie żel chłodzący z Avonu ;)
OdpowiedzUsuńnie znam żadnego z tych produktów
OdpowiedzUsuńżel po opalaniu jest boski. Używałam go jak się spaliłam.
OdpowiedzUsuńCześć ;) Dopiero co zaczynam, miło mi Cię będzie gościć u siebie na blogu. Zapraszam i dodaję do obserwowanych - pozdrawiam ! ;*
OdpowiedzUsuńA co do posta, zastanawiam się właśnie nad kupnem balsamu 45 SPF, tylko słyszałam dużo różnych opinii. Jakbyś mogła zrobić recenzję, byłabym bardzo wdzięczna ;)
z tym filtrem 45 to na początek bardzo dobry pomysł
OdpowiedzUsuńja też z Sorayi.
OdpowiedzUsuń