I dzień - Skocznia Orlinek
II dzień- Zdobycie Śnieżki
III dzień- Wyjazd do Western City
IV dzień - Dziki wodospad + Hotel Gołębieski
V dzień - zapora na Łomnicy
VI dzień - Wyślig kolarzy na Śnieżkę
VII dzień - Świątynia Wang - zwiedzanie
Na wakacje pojechałam przeziębiona z katarek i dość dużym kaszlem. Oczywiście jest to sprawka mojego niedzielnego wyjazdu do kuzyna, który był chory i oddał mi część choroby. Ale jakoś dałam radę. W pierwszy dzień pobytu poszłam zobaczyć słynną skocznie Orlinek, która jest od 2 lat już nieczynna. Można było wejść na samą górę ale bardzo się bałam ;). Weszłam tylko na parę schodków i tam zrobił mi tato zdjęcie. Widok na żywo takiej skoczni było niesamowite. Potem wraz z rodzicami udaliśmy się na skwer, gdzie była rzeźba Ducha Gór i metalowe zwierzaki. Oczywiście nie mogłam się powstrzymać i usiadłam na wilku :PPPP. W drugi dzień pobytu, tato powiedział, że idziemy na Śnieżkę. Pomyślałam ooolaboga 4,5 godziny marszu w jedną stronę, ale cóż, pojechać do Karpacza a nie wejść na Górę to grzech ! W sumie były tylko 3 przystanki : przy polanie, przy schronisku Strzecha Akademicka i ostatni przystanek był przed górą gdzie znajduję się to słynne obserwatorium. Trzeci dzień był lajtowy, bo bolały mnie wszystkie mięśnie. Pojechaliśmy do miasteczka Wester City, gdzie akurat odbywały się zawody konne ;) Na następny dzień poszłam zwiedzić dziki wodospad ( tam również była Honey). I wpadłam na pomysł, żeby wbić do Hotelu Gołębiewskiego. Jednym słowem : BOOOOGAAATO. Mam na Sobotę zaplanowała wycieczkę nad Zaporę na Łomnicy. Myślałam, że będzie tak nudno, że umrę na stojąco, okazało się , że było sympatycznie :P W niedzielę obserwowałam zmaganie rowerzystów, który wjeżdżali na Śnieżkę, było ich około 350. W poniedziałek poszłam zwiedzać Świątynie Wang. Jejku ten kościółek jest mega, mega mały i bardzo ubogi. Cały z drewna bez jednego gwoździa. :))
Ogólnie uważam, że ten 7 dniowy pobyt w Karpaczu był mi bardzo potrzebny. Naładowałam baterię na ten ciężki rok szkolny i oczywiście na pisanie notek dla wspaniałych Czytelników.
Jak zauważyliście zmieniłam styl dodawania zdjęć. Dajcie znać czy Wam odpowiada.
Przypominam o czacie: Środa godzina 16. Pod tym linkiem :
www.tinychat.com/gumilazarium.
Love you ^.^
ps : Zachęcam do głosowania na mnie w konkursie. Krok pierwszy : polub stronkę a potem :
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=10150278387757809& set=a.486320727808.263551.201743897808&type=1&ref=nf Klikniesz lubie to przy moim poście ?
Super, fajnie że Ci się wyjazd udał : )
OdpowiedzUsuńByłam dawno temu w Karpaczu i było cudownie. Muszę odwiedzić to miejsce ponownie.
Buziaki
A ja to bym weszla na sam szczyt skoczni ;)
OdpowiedzUsuńTo mialas ciekawy pobyt, fajne zdjecia, jednak wolalam poprzedni rodzaj ich dodawania, zwlaszcza ze tutaj sa miniaturki do ogladania. Zapraszam do siebie, nowy podpis otrzymalam. http://kolekcja-podpisow.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńoj karpacz <3 jezdze tam czasem do znajomych rodzicow, uwielbiam go ^^
OdpowiedzUsuńWidzę, że wyjazd jak najbardziej udany. Też miałam jechać do Karpacza, ale moje plany nie wypaliły.
OdpowiedzUsuńZa małe zdjęcia! ;(
OdpowiedzUsuńCóż to za akwarium tam widzę?
Szkoda, że taki małe te zdjęcia :((
OdpowiedzUsuńDobrze, że są :D
Boskiee !
Dobre fotki.;D
OdpowiedzUsuńFajnie masz :))
OdpowiedzUsuńHey! Jestem Evelynn i niedawno założyłam bloga, dotyczącego mojej muzyki. Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńfajne fotki, tylko szkoda,że takie małe :)
OdpowiedzUsuńdziękuje i zapraszam ponownie (nowy post)
Karpacz jest świetny, mieszkam niedaleko :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, wystawiłam rzeczy na sprzedaż, oversizowe koszulki, marynarki DIY i wiele innych :) może znajdziesz coś dla siebie :
http://www.old-school-hollywood.blogspot.com/
też byłam w Świątyni Wang , zdobyłam Śnieżkę , widziałam Dziki Wodospad i Wodospad Kamieńczyk i zaporę :D i w Jeleniej Górze , w Szklarskiej Porębie i w Muzeum Miniatur :D
OdpowiedzUsuńhttp://wariatkki2-artfashion.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńkomentarze mile wdziane
Hej,dzieki za mily komentarz i chyba jakis wirus panuje, bo ja od poniedzialku chora jestem i nic mi sie nie polepsza, bo chodze codziennie do szkoly...
OdpowiedzUsuńwww.sarawplace.blogspot.com
OO suuuperr ; *
OdpowiedzUsuń/sorr, że dopiero teraz odpisuje na twój komentarz <3/
Piękne miejsca:-)
OdpowiedzUsuń